miejsce bliskie memu sercu choć już nieistniejące

                               miejsce bliskie memu sercu choć już nieistniejące


edit: niestety lokalu już nie ma nad czym ubolewam:-(

..to był trudny tydzień , ale mimo to znalazłam czas, żeby na chwilę się zatrzymać :-)
a krótka przerwa w codziennym biegu gdzie najlepsza?w windzie , tzn w Vindzie czyli kawiarni/lunch barze, którą znam od lat, z którą byłam nawet zawodowo związana przez moment.
Czemu tu? bo dobra kawa ale nie tylko..
 Kiedyś zainteresowała mnie karta, która oferowała wersje FIT np. naleśników wytrawnych jak i słodkich. To ukłon w stronę osób , które dbają o zdrowie i o swoją linię, użycie mąki gryczanej z pełnego przemiału..czemu w innych lokalach tak trudno o zmianę, która może nam dać tyle dobrego..? 
że nie wspomnę o Koktajlach Vitalnych przygotowywanych na świeżo, urzekających nazwami, składem , no i oczywiście smakiem. Co wybieracie; Łagodnego Anioła czy Tajemniczego Lwa?

Następnym razem zajrzę na sałatkę, która wg mnie jest mistrzostwem świata, jeśli chodzi o zestawienie składników czyli: burak, ser kozi, orzechy, granat, sałaty i miodowy vinagrate, PETARDA!!!czyli Burgundowa Odnowa a do tego jakaś ciekawa herbata np z rozmarynem, grejpfrutem i pomarańczą...oj, zgłodniałam a tu na zegarku 23:39 ;-)

Polecam to miejsce bo klimat, bo otwarcie na klienta, bo fajne inicjatywy..no i fajne jedzonko, zajrzyjcie na Zgierską 69 w Łodzi
i oceńcie sami-Wasz dietetyk 
Elżbieta Pardej-Kraska










Komentarze

Popularne posty